Dziewictwo
Żarty na bok, moi drodzy, zachowajmy trochę powagi! Tak, to zdanie, którego ja nie wypowiadam właściwie nigdy. Tym razem poświęcę się i postaram jednak podejść do tego zwyczajnie. Wszyscy znamy żarty opowiadające o okropnych rozpustnicach, które już po pierwszej lekcji, pierwszego dnia w szkole (obojętnie jak nazwanej, byle po podstawówce) biegną z zapałem na dziką imprezę, by rozkładać nogi o wiele chętniej niż pierwiastki albo wielomiany. Wszyscy zdajmy sobie również sprawę, że to wielka bzdura. Fake news – zupełnie jak gra w słoneczko czy masowe zmiany wpisów dzieciaków ze “szlachta nie pracuje” na “galerianka”. Te rzeczy się po prostu nie dzieją na co dzień. To marginesy. Więc nie martwcie się, jeśli w tym roku pojawiacie się w nowej szkole, a waszym najpoważniejszym doświadczeniem seksualnym był buziak w policzek od cioci na święta. Nikt was do niczego nie ma prawa popędzać, możecie wyluzować. Wedle definicji utrata dziewictwa to odbycie stosunku płciowego. Łatwo można przekonać się, że według większości ginekologów musi być to stosunek między kobietą a mężczyzną. W jego trakcie zazwyczaj nie tylko jest bardzo niezręcznie, ale i przechodzi do przerwania błony dziewiczej, co technicznie można uznać za rozdziewiczenie. U kobiet, które kręcą takie zabawy sytuacja jest prosta. Penis w środku – żegnaj dziewictwo. Ale co z tymi, które wolą się męskich narządów nie dotykać? Co z nami wszystkimi? Kobietami, które w życiu nie miały z penisem żadnej styczności nie planują? Kiedy lesbijka traci dziewictwo?
Utrata dziewictwa z medycznego punktu widzenia jest jasna. Inaczej ma się jednak sprawa z ludzkimi przekonaniami i ich moralnością. Gdybyście popytali wśród znajomych, na pewno dostalibyście rozmaite definicje. Jedni stwierdzą, że dziewicą nie jest się już po pierwszym pettingu. Ktoś inny powie, że to seks załatwia sprawę. Jeszcze inny będzie zdania, że liczy się wyłącznie moment pierwszego orgazmu i to najlepiej jednoczesnego z partnerem. Osobiście polecam zastanowić się nad tym samodzielnie. Który moment z waszych dotychczasowych doświadczeń seksualnych był tym najważniejszym? Tym, od którego zaczęło się coś całkiem nowego? Właśnie tę chwilę możecie śmiało uznać utratą dziewictwa. Dziewictwo jest waszą prywatną sprawą. Patrzcie na nie wyłącznie przez pryzmat samej siebie. Jeśli magiczną chwilą ma stać się moment, w którym jakaś dziewczyna po raz pierwszy dotknęła waszych piersi – nie ma problemu! Jeśli wolicie chwilę, w której po raz pierwszy poczułyście damski język między nogami – nie ma problemu! Jeśli najważniejszym momentem był ten, w której pozwoliłyście użyć swojej dziewczynie dilda w trakcie seksu – nie ma problemu! Wszystko zależy od Ciebie. Nie pozwól wmówić sobie inaczej.
Nadia
Powinnyście dodawać więcej wpisów bo wasz blog jest genialny